Tegoroczna kampania prezydencka jest coraz bardziej gorąca, a humory zarówno zwolenników, jak i przeciwników różnych kandydatów osiągają punkt kulminacyjny. Szczególnie napięta atmosfera panowała podczas wczorajszego zgromadzenia wyborczego w Świnoujściu, gdzie Karol Nawrocki, kandydat na najwyższe stanowisko państwowe wspierany przez partię Prawo i Sprawiedliwość, prowadził spotkanie przy przeprawie promowej „Bielik” na Wybrzeżu Władysława IV. Po konferencji dla mediów, w trakcie której Nawrocki pozował do zdjęć z obecnymi mieszkańcami, doszło do ożywionej dyskusji i tarcia.
Sytuacja zaczęła się komplikować, gdy Nawrocki opuszczał miejsce zebrania, równocześnie ciesząc się oklaskami i uściskami dłoni od swoich zwolenników. W tym momencie jeden z mężczyzn zwrócił uwagę kandydata na niepoprawne wymawianie słowa „Rzeczpospolita”. Według niego Nawrocki wielokrotnie łączył dwie części tego słowa, powtarzając „Rzeczpospolita” zamiast „Rzeczypospolita”. Mężczyzna w sposób stanowczy, ale bez użycia przemocy, zwracał uwagę Nawrockiemu na ten błąd, konsekwentnie powtarzając poprawną wersję.
Niespodziewanie, jeden z obecnych na zgromadzeniu postanowił przerwać tę wymianę zdań. Ten mężczyzna podszedł do krytyka i złapał go, najprawdopodobniej próbując usunąć go z miejsca zgromadzenia. Nagły ruch spowodował, że obaj mężczyźni znaleźli się u stop schodów. W wyniku przepychanki jeden z nich upadł, popychając przypadkowo kobietę, która następnie upadła na chodnik, uderzając głową o twarde podłoże.